Translate

piątek, 29 kwietnia 2011

piątek, 15 kwietnia 2011

Trochę jakby z innej beczki

Chociaż nie do końca. Na drutach wełna, tu w zasadzie też :)
Dawno temu nabyłam sobie w Kłębuszku 100g czesanki. Bez celu zupełnie. Tak oto poleżała ona w moich zasobach, aż nadszedł na nią czas. Przyszła dziś do mnie bowiem paczuszka z Fastrygi (wiem, wiem, miałam nic nie kupować, ale Wasze wszechobecne bawełny podrażniły moje zmysły i nie wytrzymałam - ale o tym innym razem), a tam między innymi piękne, ostrze jak brzytwa igły do filcowania :D
Tak oto rozpoczęłam mój experymnet filcowany na sucho :)





Wpadłam w amok robienia kuleczek (bo najłatwiejsze) i mam chytry plan. W zasobach bowiem jest też czesanka w kolorze gorzkiej czekolady, która pięknie komponuje się z ów pomarańczową musztardą (tak ten kolor powyższej ma zupełnie inny kolor). A co z mojego chytrego planu się wykluje...? Zobaczymy :)

P.S. nakłułam trzy kuleczki i o dziwo, odpukać, nie zostałam jeszcze ranna. Jeszcze.

środa, 6 kwietnia 2011

Tak sobie piszę i echhh...

Pracownia na Kaszubach, asi mam nadzieję, że moje wypociny są czytelne i na coś się przydadzą :)

Antosia, malaala, Antonina, Lucynka, Brahdelt, :* bardzo dziękuję za wsparcie medyczne. Od każdej z Was wzięłam sobie coś do serca. W ruch poszły wszelkie farmakologiczne smarowidła i uwaga... gęsi smalec! Nie łatwo go kupić, ale od czego ma się wszędobylską mamuśkę :) Do tego opaska ucikowa, odstawka druciana (oj nie było łatwo!!!) i od niedzieli jestem znów pełnowartościowa :) Wczoraj nawet zrobiłam kilkuminutowe podejście do drutów, dzisiaj planuję kilka minut dłużej i myślę, że będzie OK.

Przy okazji znowu mój organizm udowodnił, że jest włóczkowo uzależniony. Przeczesałam chyba dosłownie cały internet i co ja pięknych sweterków tam znalazłam, echh....
Jest jeszcze jedna rzecz. Nie chadzam w sukienkach/spódnicach i niczym innym co odsłania nogi. Ale na Ravelry natrafiłam na cacko, które nawet ja chciałabym mieć.
Dzielę się więc:




Projekt Miss Brooks by Sarah Wilson, do nabycia TU

niedziela, 3 kwietnia 2011

Dziany sznureczek, czyli obsługa laleczki dziewiarskiej i nie tylko

Ze specjalną dedykacją dla Iwony :)
Ten post poświęcony będzie "obsłudze" laleczki dziewiarskiej (w celu "wydziergania" sznureczka), ale nie tylko.

Zaczynamy.
Potrzebne będą:
1. laleczka dziewiarska (jeżeli nie posiadamy takiej, możemy ją sobie zrobić ze szpulki lub czegoś co przypomina tubkę oraz czterech gwoździków - ale o tym może innym razem ;) )
2. przędza
3. szydełko lub drut skarpetowy (zależy czym nam będzie wygodniej)
4. nożyczki
5. odrobina cierpliwości i dobra kawa :)



Bierzemy w rękę laleczkę, włóczkę przeciągamy przez otwór laleczki od góry do dołu (w taki sposób, że włóczka ma swój początek na dnie laleczki a kłębek znajduje się w górnej części)





Następnie górną część włóczki (od kłębka) oplatamy wokół czterech haczyków w następujący sposób: dół-góra-lewa-prawa..., co oznacza dokładniej:
włóczkę prowadzimy od środka z lewej strony dolnego haczyka, oplatamy dookoła, prowadzimy nitkę od prawej strony dolnego haczyka do lewej strony górnego haczyka (robimy ósemkę - po przekątnej), oplatany dookoła, dalej od prawej strony górnego haczyka do lewego od dołu, oplatamy lewy haczyk, dalej od góry lewego haczyka do dołu prawego (kolejna ósemka), oplatamy prawy haczyk i od góry prawego prowadzimy do lewej strony dolnego.
Brzmi ciut skomplikowanie ale nie jest w rzeczywistości (patrz dwa foto ponieżej)




W powyższy sposób oplatamy haczyki jeszcze raz, tak że na każdym haczyku mamy poprowadzone po dwie nitki




W tym miejscu musimy sprytnie przytrzymać sobie nitkę od kłębka razem z laleczką, żeby się nam nie wyślizgnęła, w drugą rękę bierzemy szydełko lub drut (ja wolę drut bo szydełko mi za bardzo haczy i się niepotrzebnie stresuję) i przy jego użyciu chwytamy dolną nitkę na haczyku i przeciągamy ją ponad nitką górną spuszczając ją do środka otworu laleczki, jak poniżej:






Tak postępujemy ze wszystkimi czterem haczykami. Na każdym z nich pozostaje nam znowu po jednej nitce.
Po każdym opuszczeniu nitek dobrze jest lekko naciągnąć koniec nitki wystający na dole laleczki. Wtedy uzyskujemy równomierne oczka i mamy większą pewność, że nitka nie ześlizgnie się z haczyków.


Dalej postępujemy analogicznie jak na początku, czyli znów prowadzimy nitkę wokół haczyków w kolejności dół-góra-lewa-prawa. Znowu mamy na haczykach po dwie nitki i ponownie ściągamy po jednej nitce (dolnej)z każdego haczyka do środka.
Tak postępujemy aż do osiągnięcia pożądanej długości sznureczka.

Kiedy już uznamy, że mamy dość, a na haczykach jest po jednej nitce, musimy zamknąć sznureczek, żeby się nie spruł.
W tym celu nitkę z haczyka prawego przekładamy na haczyk dolny


Mamy więc pusty prawy haczyk i dwie nitki na dolnym.

Musimy ściągnąć dolną nitkę (na dolnym haczyku, w identyczny sposób jak do tej pory), następnie nitkę z dolnego haczyka przekładamy na lewy, znowu ściągamy dolną nitkę z lewego haczyka itd. aż zostanie tylko jedna nitka na górnym haczyku

Teraz ściągamy pozostałą jedną nitkę na szydełko i robimy jedno lub dwa oczka łańcuszka



Przeciągamy kilka centymetrów nitki, robimy ciach i mamy gotowy sznureczek :)



Może nie jest on szczególnie urodziwy, ale praktyka czyni mistrza ;)


Ale to nie wszystko. Nie każdy ma bowiem w domu laleczkę (lub szpulkę z której można by laleczkę zrobić), a sznureczek chciałoby się wydziergać. Nie ma się co załamywać. poniżej filmik nt. jak zrobić sznureczek na drutach


i drugi o sznureczku na szydełku


Radosnego dziergania :)