Translate

czwartek, 21 lipca 2011

Lecę sobie w kulki

A właściwie w koraliki. Cóż. Markerów mi brak.



A skoro już po całym mieszkanku walały się koraliki, druciki i takie tam różne, to jeszcze machnęłam trzy pary kolczyków. Moje pierwsze :D





Dziękuję za miłe słowa dla Przerywnika :)

3 komentarze:

  1. Takie markery ciężko będzie przegapić :)Urocze kolczyki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj markery są bardzo przydatne a takie ładne to aż się chce używać;-) Kolczyki są śliczne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam po odbiór wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń